Pocztówki z Bawarii

Pocztówki z Bawarii

Bawaria… kraina muczących i dzwoniących krów, pożerających trawę kóz i rżących koni. Świat z cudowną mentalnością, przesiąknięty sympatią i wzajemnym zrozumieniem, gdzie podczas jazdy jedynymi głosami dochodzącymi do twoich uszu jest natura – powiew wiatru, szum wody, muczenie krów i ludzkie HALO! A ty mijasz maleńkie domki, zadbane ogródki bijące wszystkimi kolorami tęczy, równo przystrzyżoną trawkę, rozkładasz swój koc niczym na gąbce i stwierdzasz, że lepiej być nie może.

Kraina odpoczynku

Bawarię wychwalaliśmy już kilkukrotnie, opisując zamek Neuschwanstein, miasteczko Füssen, najpiękniejsze jeziora Bawarii czy w końcu wąwózy Partnachklamm i Höllentalklamm. Wspominaliśmy już o kosztach przeżycia, zachwalaliśmy widoki i gościnność oraz wywyższaliśmy tutejsze warunki dla rowerzystów.

I robimy to ponownie, dostarczając kolejnych zdjęć i wspomnień. Nie oczekujcie więc wciągających historii, przejmujących konwersacji z przechodniami czy przewodnikowych informacji. Nie znajdziecie tu nic poza pięknymi widokami, relaksacyjnym spokojem i ścieżkami, które nigdy się nie kończą. I dużą dawką zajawki. W końcu wiosna coraz bliżej

Niemcy: niekończące się szlaki przez BawarięDroga z Kochelsee do Garmisch-Partenkirchen. Najpierw mieliśmy kilka kilometrów pod górkę, a potem…

  • Niemcy: niekończące się szlaki przez Bawarię
  • Niemcy: niekończące się szlaki przez Bawarię

Niemcy: Bawaria. Kościół w Garmisch-PartenkirchenCzasem jednak od krajobrazów odrywały nas wszędobylskie zagrody ze zwierzętami. Jak choćby gęsi…

Niemcy: Bawaria. Przydomowa hodowla krówczy ciekawskie, alpejskie krowy…

Niemcy: Bawaria. Przydomowa hodowla wikunii…na przydomowej hodowli wikunii skończywszy.

Niemcy: Bawaria. Okolice jeziora GrubseeWróćmy jednak do górskich widoków, w końcu po to tu przyjechaliśmy. Na zdjęciu okolice jeziora Grubsee.

Niemcy: Bawaria. Leśny szlak rowerowyNie zawsze jednak bywało tak bajkowo. Czasami żwirowa ścieżka zmieniała się w… leśne wertepy. Przedarcie się tędy z 30-kilogramowym rowerem jest niemałym wyczynem. Zwłaszcza dla kobiety.

Niemcy: Bawaria. Wysuszona, alpejska rzekaTego dnia mijaliśmy wiele rzek. Większość z nich była wysuszona, ale to normalne o tej porze roku w Alpach.

Niemcy: Garmisch-Partenkirchen. W drodze do wąwozu  PartnachklammJednak przez większość trasy podążaliśmy wzdłuż rzeki Loisach, zahaczając o wiele maleńkich miasteczek.

  • Niemcy: Bawaria. Miejscowa rzeczka
  • Niemcy: Bawaria. Miejscowa rzeczka

Niemcy: Bawaria. Napotkany na drodze wodospadNie zabrakło nawet wodospadów.

Garmisch-Partenkirchen

To właśnie tu nas przywiodła rzeka Loisach. A czy jest ktoś na sali, kto nie kojarzy Garmisch-Partenkirchen? Mam nadzieję, że nie! To bowiem miejsce, w którym corocznie 1 stycznia odbywa się konkurs z cyklu Turnieju Czterech Skoczni. To też miejsce, w którym niejednokrotnie wygrywał Adam Małysz. Sama zaś skocznia jest potężna, i co ciekawe, znajduje się obok wąwozu Partnachklamm.

  • Niemcy: skocznia w Garmisch-Partenkirchen
  • Niemcy: skocznia w Garmisch-Partenkirchen

Niemcy: Garmisch-Partenkirchen. W drodze do wąwozu  PartnachklammTuż przy skoczni znajduje się rzeka Partnach. Spływa tu prosto z wąwozu Partnachklamm.

Niemcy: stary domek na trasie do jeziora EibseeGarmisch-Partenkirchen. To bardzo ciekawe miasto, u podnóża najwyższego szczytu Niemiec, Zugspitze. Spędziliśmy na tutejszym kempingu aż 3 noce…

Niemcy: Garmisch-Partenkirchen nocąBędąc w Garmisch-Partenkirchen, wieczory spędzaliśmy w mieście. Mieli tu darmowe Wi-Fi.

  • Niemcy: wieczorne Garmisch-Partenkirchen
  • Niemcy: wieczorne Garmisch-Partenkirchen

Niemcy: niekończące się szlaki przez BawarięI to by było na tyle. Wyjeżdżamy, by jeszcze tu kiedyś wrócić.

O autorze

Z zawodu programista. Po pracy biegam, piszę, czytam. Lubię wyzwania, zimne miejsca i aktywne spędzanie czasu!

Strona korzysta z plików cookie zgodnie z Polityką cookie.

Ukryj