Mam takie momenty w życiu, kiedy chciałabym skurczyć się do rozmiarów krasnoludka i znaleźć w mini świecie – z maleńkimi, kolorowymi domkami, drobnymi roślinkami bijącymi wszystkimi kolorami tęczy, uroczymi mostkami i strumyczkami, gdzie słońce świeci 24 godziny na dobę, przez 365 dni w roku. Kiedy udaliśmy się do Popeye Village, co prawda nie skurczyłam się, lecz poczułam właśnie ten bajkowy nastrój.
Popeye Village – ogólne informacje
Popeye Village to wioska w zatoce Anchor Bay. Została zbudowana w 1980 roku na potrzeby filmu Popeye, w reżyserii Roberta Altmana, z Robinem Williamsem w roli głównej. Film okazał się niepowodzeniem, jednak wioseczka została przekształcona w dziecięcy park rozrywki i dzisiaj stanowi atrakcję turystyczną północnej Malty. Jest to osada w nowofundlandzkim stylu, na którą składają się drewniane, walące się domki. Odbywają się tutaj pokazy wybranych scen z filmu. Znajdują się także domki zabaw dla dzieci, trampoliny wodne, mała kolejka, pokazy audiowizualne, fabryka słodyczy i wiele innych. Można także spotkać główne postacie Popeye, tak jak Olive, Oyl, Bluto i Wimpy, a także samego Popeye :-) Przy odpowiedniej pogodzie, jest również możliwość przepłynięcia się łódką wokół Anchor Bay.
Wejście na teren wioski kosztuje niemało, a cena jest uzależniona od pory roku.
- sezon letni (październik – maj):
- dorośli: 10.00€
- dzieci: 8.00€
- sezon zimowy (czerwiec- sierpień):
- dorośli: 12.50€
- dzieci: 10.00€
Latem, w cenę biletu wliczona jest także degustacja wina.
Co ważne, wioska jest dość szybko zamykana. Nam nie udało się dostać do środka, ponieważ przybyliśmy na miejsce około godziny 16, podczas gdy Popeye Village jest zamykane o 16:30. Kolejną nieciekawą wiadomością był brak powrotnego autobusu o tej porze, zatem musieliśmy wracać pieszo, ulicą bez chodnika. Do najbliższej miejscowości, Mellieha, były jakieś 2-3 km.
Popeye Vllage to idealne miejsce dla dzieci, które z pewnością wyjdą stamtąd zadowolone, a być może w ogóle nie będą chciały opuścić tego miejsca. Wioska już z góry wygląda pięknie. Szkoda, że nie udało nam się po niej pospacerować.
