Po drugiej stronie Bałtyku: płyniemy do Karlskrony
Czyste, błękitne niebo, zmarznięty nos, cisza i spokój – te słowa najbardziej kojarzą mi się z zimową Szwecją, a właściwie Karlskroną, bo jest to miasteczko nieco inne od reszty tego państwa.
o miejscach, które zwiedziliśmy i podróżach naszych marzeń.
Czyste, błękitne niebo, zmarznięty nos, cisza i spokój – te słowa najbardziej kojarzą mi się z zimową Szwecją, a właściwie Karlskroną, bo jest to miasteczko nieco inne od reszty tego państwa.