Islandia – kraina ognia i lodu

Islandia – kraina ognia i lodu

Pomarzmy przez chwilę o kraju wulkanów, lodowców, wodospadów i wybuchających gejzerów. Islandia, kraj będący w Europie, a tak szalenie się od niej różniący.

Przez wyspę poprowadzono Iceland’s Ring Road (Droga 1), która okrąża Islandię i jest dobrym sposobem na zwiedzenie tego państwa. Przy drodze znajdują się również kempingi, a więc można zwiedzić tę wyspę rowerem, korzystając z możliwości biwakowania.

Wulkaniczna sceneria i czarne pola lawy przyciągają wielu turystów

Wzdłuż Drogi 1 skupionych jest wiele najbardziej znanych atrakcji Islandii. Skupię się na tych najciekawszych, zaczynając opis trasy od Reykjaviku.

Islandia, droga na wschód od Vik. Autor zdjęcia: Moyan Brenn.Islandia, droga na wschód od Vik. Autor zdjęcia: Moyan Brenn.

Co można podziwiać w stolicy Islandii? To najdalej wysunięte na północ miasto świata urzeka nie tylko malowniczym usytuowaniem i małymi, kolorowymi domkami. Możesz podziwiać tu także kościół przypominający bazaltową lawę – Hallgrímskirkja, z którego rozpościera się panorama widokowa na całe miasto. Na jednej pomysłowej budowli się nie kończy. W Reykjaviku ciekawa jest także restauracja Perlan, zbudowana nad źródłami gorącej wody. Na jej szczycie można zjeść posiłek w obrotowej sali.

Islandia, kościół Hallgrímskirkja. Autor zdjęcia: Stefán Freyr Margrétarson.

W następnej kolejności możesz udać się do Hveragerði, czyli Ogrodu Gorących Źródeł. Miejsce to słynie nie tylko z geotermalnych pól, ale także ze swojego sielankowego klimatu. Do innych niezwykłych miasteczek należą jeszcze: Hvolsvöllur, Skógar (gdzie można podziwiać wodospad Skógafoss), Vik (wioska otoczona przez lodowce, słynąca z lodowca Mýrdalsjökull, klifów przyprawiających o zawrót głowy i czarnych plaż, w okolicach których przebywają maskonury). Wszystkie te wioski znajdują się w niewielkich od siebie odległościach, a więc warto tam zajrzeć.

Islandia, wodospad Skogafoss. Autor zdjęcia: Kris Williams.

  • Islandia, maskonur nad urwiskiem Látrabjarg. Autor zdjęcia: Didier Baertschiger.
  • Islandia, Hveragerði, czyli Ogród Gorących Źródeł. Źródło zdjęcia: https://www.flickr.com/photos/borealtravel/5375880982

Będąc przy Hveragerði, nie sposób nie zwiedzić miejsc położonych na północ od tej osady. Na mojej liście miejsc do zwiedzenia w Islandii znajduje się też Þingvellir. Chcę tam pojechać, by zobaczyć stykające się ze sobą płyty tektoniczne: euroazjatycką i amerykańską. Þingvellir tworzy park, w którym możesz podziwiać też jezioro o tej samej nazwie oraz wodospad Öxarárfoss.

Islandia, wodospad Kirkjufellsfoss. Autor zdjęcia: Stefán Freyr Margrétarson.

Niedaleko znajdują się również najsłynniejsze gejzery: Stori Geysir (Wielki Gejzer) i Strokkur. Ten pierwszy co 48 godzin wyrzuca wodę na wysokość kilku metrów. Z kolei, by zobaczyć tryskającą wodę ze Strokkura, nie musisz mieć szczęścia. Erupcje słupa wody i pary odbywają się co 5-10 minut.

Islandia, erupcja gejzeru Strokkur. Autor zdjęcia: Moyan Brenn.Erupcja gejzeru Strokkur. Autor zdjęcia: Moyan Brenn.

Przy trasie znajduje się także Jökulsárlón, czyli Lodowcowa Laguna, utworzona na jeziorze Jökulsárlón. Dzięki lodowcu, który otacza wodę, możemy podziwiać piękny polarny krajobraz. O ciepłej porze, pękający lód tworzy ogromne bloki lodowe, które kołyszą się na tafli jeziora.

Islandia, Jökulsárlón, czyli Lodowcowa Laguna. Źródło zdjęcia: https://www.flickr.com/photos/iceninejon/7351706040

Koniecznie musisz skusić się także na wędrówkę po magicznym Parku Narodowym Skaftafell, obecnie wchodzącego w skład największego parku narodowego w Europie – Vatnajökull. Warto też wejść na jeden z lodowców, np. Svinafellsjokull, który świetnie prezentuje się na zdjęciach.

Co ciekawego na północy kraju?

Droga biegnie m. in. przy błękitno-zielonym jeziorze Mývatn, gdzie możesz podziwiać wiele gatunków ptaków. Niedaleko jeziora Mývatn, położony jest czynny wulkan Krafla.

Warto skorzystać też z możliwości oglądania wielorybów. Miejscem gdzie na pewno je zobaczysz, jest Husavik – jedno z najbardziej uroczych miast rybackich. Samo siedzenie przy tym porcie i wpatrywanie się w piękny krajobraz musi być cudowne. Oczywiście pasjonaci wędkowania mogą spędzić tam czas jeszcze lepiej.

Islandia, miasto rybackie Husavik, skąd wyruszysz na poszukiwanie wielorybów. Autor zdjęcia: Bruce McAdam.

Woda jest żywiołem, który na Islandii wyprawia niezłe cuda. Na północy tego kraju możemy podziwiać kilka z nich. Jeśli chodzi o wodospady, oglądając zdjęcia najbardziej zaintrygował mnie potężny wodospad Dettifoss – spadająca stamtąd woda musi robić niezły hałas! Niemałe wrażenie robi też wodospad Gullfoss i inne mniejsze wodospady, w których tonie cała Islandia.

Islandia, potężny wodospad Dettifoss. Źródło zdjęcia: https://www.flickr.com/photos/ezioman/2892822563

  • Islandia, wodospad Dynjandi. Autor zdjęcia: Lev Glick.
  • Islandia, okolice Hekla. Autor zdjęcia: Chris Zielecki.

Całą wyprawę można zakończyć kuracyjną kąpielą w gorącej wodzie. Droga przebiega przez Keflavík, skąd jest zaledwie kilkanaście kilometrów do Błękitnej Laguny – najsłynniejszego islandzkiego basenu geotermalnego. Za 30€ można spędzić tam cały dzień. Myślę, że to uczciwa cena za ciepłą kąpiel w otoczeniu tak pięknego krajobrazu!

Islandia, Błękitna Laguna, najsłynniejszy basen geotermalny. Autor zdjęcia: Moyan Brenn.Błękitna Laguna, najsłynniejszy basen geotermalny. Autor zdjęcia: Moyan Brenn.

Poza wszystkimi wymienionymi atrakcjami, jest coś jeszcze. Marzy mi się przeżycie dnia polarnego na tej wyspie. Z pewnością ten czas i miejsce byłyby niebem dla Kamila. Przy takim świetle fotografowałby 24 godziny na dobę.

Czym kusi mnie Islandia – podsumowanie

  • zanurzenie się w Blue Lagoon i chlapanie się w geotermalnej wodzie, w tzw. plamach gorąca,
  • wędrówka po magicznym Parku Narodowym Skaftafell,
  • zatopienie się w Reykjaviku, spacer przesiąkniętym kolorami miasteczkiem,
  • fotografowanie ogromnych lodowców i niezwykle pięknych fiordów,
  • wejście na lodowato-niebieską powierzchnię lodowca Svinafellsjokull,
  • odkrywanie nieskażonych pustkowi,
  • oglądanie wybuchających gejzerów,
  • poczucie na własnej skórze kropel spadających z Geysira i Strokkura,
  • odwiedzenie maleńkich wiosek rybackich,
  • podziwianie czystego i oblodzonego morza, gdzie grzbiety humbaków kołyszą się i zanurzają w głębiny,
  • zachwycanie się fascynującą przeszłością Wikingów,
  • przeżycie dnia bez zmroku,
  • nieustające wpatrywanie się w piękno Islandii.

Islandia, zorza polarna nad jeziorem Þingvallavatn. Autor zdjęcia: Kris Williams.

Islandia wydaje się być bajeczną krainą, oferującą moc niespodzianek. Pojawiasz się na jej obszarze, kroczysz przez farmy koni, widzisz owce i zielone domki. Teren staje się coraz bardziej urozmaicony. Zaczynają się wepchnięte w głąb lądu góry, a na pierwszym planie pojawiają się ogromne lodowce. Jedziesz dalej, podziwiasz spadającą z kilkudziesięciu metrów wodę, wreszcie u twych stóp pojawiają się bulgoczące gejzery. Chcesz uchwycić wszystko na zdjęciu, choć jest tego tyle, że nie wiesz już gdzie kierować obiektyw. Kraina wyrzeźbiona przez wiatr i wodę, zachwycająca na każdym kroku, tak bardzo, że ze zdumienia otwierasz buzię.

Wyprawa na każdą kieszeń

Wielu z nas chciałoby poznać i zwiedzić Islandię, niewielu się na to decyduje. Problemem okazują się być kosmicznie wysokie ceny – i co z tego wynika, ciągłe odkładanie marzeń na kolejne lata. Bo kiedyś będzie lepiej, bo kiedyś będziesz więcej zarabiał, bo kiedyś coś tam.

Jednak nie potrzebujesz spać w luksusowych hotelach, by podróżować i zwiedzać świat. Jeśli tylko chcesz, Islandia może być tania i dostępna na każdą kieszeń. Potrzebujesz jedynie biletu, namiotu, śpiwora i roweru. Większość z tych rzeczy już pewnie masz (lub ma je ktoś z twoich znajomych czy rodziny). Pakujesz bagaże do samolotu, jedzenie kupujesz w Polsce, a na miejscu biwakujesz na dziko, co tam jest legalne. Poruszasz się dzięki sile własnych mięśni – zdrowo i tak blisko natury, że bliżej już być nie może. Scenariusz niemalże doskonały i dla każdego.

Tak więc przestań odkładać marzenia na półkę, bo kiedyś nadal może brakować funduszy, ale może być już też za późno na pokonywanie setek kilometrów na rowerze :)

Islandia, Droga 1. Autor zdjęcia: Trey Ratcliff.

O autorze

Z zawodu programista. Po pracy biegam, piszę, czytam. Lubię wyzwania, zimne miejsca i aktywne spędzanie czasu!

Strona korzysta z plików cookie zgodnie z Polityką cookie.

Ukryj