Xlendi – miejsce, które zaliczam do trójki tych, które najbardziej urzekły mnie na Malcie i Gozo. Turystów jest dużo, ale nie ma tłumów – przynajmniej nie w październiku, poza sezonem. I mimo zapełnionych restauracji i barów, doznajesz tu jakiegoś wewnętrznego spokoju.
Na miejsce dojechaliśmy autobusem ze stolicy Gozo, Rabatu. 8 kilometrów, 20 minut. Autobus zatrzymał się tuż przy zejściu do Xlendi Bay, skąd było widać całą zatoczkę. A widok był to nie byle jaki! :-)
Magiczny klimat Xlendi
Tak jak Marsalforn, Xlendi to wioska rybacka. Sama zatoka jest urocza i bardzo wąska.
Wzdłuż owej zatoczki ciągnie się długa, betonowa promenada. Możesz tutaj przysiąść na jednej z wielu ławeczek i podziwiać po raz kolejny czystą, lazurową wodę Morza Śródziemnego. Polecam wieczorny spacer tą promenadą, wówczas zapalają się lampy, które tworzą magiczny klimat, wszędzie jest cicho i możesz w spokoju rozkoszować się chwilą.
Jeśli przejdziesz promenadą do końca, znajdziesz się przy trzech restauracjach, a dalej zobaczysz jeszcze czwartą. My wybraliśmy restaurację Ta’ Nona, gdzie zamówiliśmy pizzę z łososiem oraz crab claws z frytkami i surówką. Nie spodziewaliśmy się, że za taką niską cenę (13€ za dwa dania) dostaniemy tak duże porcje. Co więcej, to restauracja z najpiękniejszym widokiem, przy którym dotychczas miałam okazję jeść posiłek. Gdy zaczęło się ściemniać, kelnerka położyła na naszym stoliku świeczkę, która pięknie kontrastowała z już ciemnym widokiem zatoczki i otaczających ją skał.
Będąc pierwszego dnia na Gozo, spotkaliśmy pracującego tam od kilku miesięcy Polaka. Na pytanie o najpiękniejsze plaże wysepki, zdecydowanie odpowiedział: Xlendi i Marsalforn. Z perspektywy czasu przyznaję mu rację! Pozostaje mi zatem również polecić wycieczkę do Xlendi każdemu wybierającemu się na Maltę. Ciężko znaleźć równie urokliwe miejsce oraz piękne restauracje z tak przystępnymi cenami.
PS Jeśli lubisz nurkować, tym bardziej spodoba Ci się to miejsce. Przy promenadzie jest wiele zejść do wody w postaci drabinek, a otaczające skały kryją niejedną tajemnicę.
